No właśnie…Kino. Każdy wie, jak to jest wygodnie usiąść w fotelu, i wysypać popcorn na swoją głowę. Gapić się w ekran,a tak naprawdę w czyjąś głowę, i wyjść z sali bez lewego buta. Na dodatek brudnym, i lepkim od coli. O, tak, kto by tego nie znał… No, takie osoby które przygotowują się na film…
Jak dobrze się przygotować do kina:
- Wykonaj rezerwację biletów elektronicznie- na środku, nie za blisko i jak najdalej od ludzi. Jest taniej, i osoby ci nie zasłaniają.
- Kup przekąski w markecie – w kinie jest parę razy drożej, a na dodatek sklepowe jedzenie jest smaczniejsze.
- Późniejsza godzina – jest wtedy mniej osób, a to równa się mniej szelestu i hałasu.
- Kruszące się chipsy – nie kupuj kruszących się przekąsek. Będziesz miał syf na fotelu.
- Picie – pamiętaj o piciu, inaczej uschniesz od słonego jedzenia. Nie kupuj słodzonych napoi, kleją się, a w kinie jest ciemno i możesz wyjść z kina z dodatkową darmową kleistą stylizacją. Najlepiej kup wodę, a jeśli w twojej okolicy wody z kranu są dobre do picia, wlej do bidonu wodę z kranu.
Mam nadzieję, że moje rady umilą wam wizytę w kinie. Do zobaczyska!
„Bo będziesz miał syf na siedzeniu”… hm, pamiętajka?
PolubieniePolubienie
Pamiętajka!
PolubieniePolubienie